Technika startu w pływaniu

iplywamy 10:21

Technika startu w pływaniu

sport wodny

Technika startu w pływaniu

Zbytecznym jest uzasadniać, jak ważną rzeczą jest w pływaniu dobre opanowanie techniki startu, zwłaszcza w wyścigach sztafetowych, gdzie np. na 5×50 m. umiejętność startowania całej drużyny tak często decyduje o zwycięstwie.

Jedynym zadaniem skoku startowego jest wyrzucić ciało najdalej wprzód. Strona estetyczna skoku oczywiście tu nie istnieje i zwracanie na nią uwagi może źle wpłynąć na długość skoku. Komenda startowa w pływaniu składa się z dwóch, lub trzech temp: „gotowi!” i strzał, względnie trzecim tempem jest komenda przygotowawcza „Na miejsca!”, która nie wszędzie bywa stosowana. W przeciwstawieniu do lekkiej atletyki, gdzie zawodnik do chwili strzału jest prawie nieruchomy i dopiero razem z sygnałem rusza, w pływaniu zawodnik wykonywa rozmach jednocześnie z pierwszymi słowami komendy. Należyte utrafienie, tak, aby po wykonaniu rozmachu nie zatrzymywać się w oczekiwaniu strzału i aby nie wyskoczyć przedwcześnie, stanowi tu główną trudność. Trzeba więc przede wszystkim dobrze zorientować się, jak dany starter daje komendę, do jego tempa dostosować rozmach, no i trzeba też, by starter podawał komendę zawsze jednakowo. To oczywiście nie zależy od zawodnika, ale musimy zauważyć, że w poważnych zawodach funkcjonują dobrzy starterzy. Istnieje wszakże jeszcze styl skoku startowego bez rozmachu, jakiego używa np. mistrz Europy, Węgier Barany. Styl ten ma tę dobrą stronę, że uniezależnia zawodnika od startera. Opisujemy go też poniżej.

Wykonanie skoku startowego podzielić możemy na trzy fazy, odpowiadające trzem tempom komendy.

Faza I-sza. „Na miejsca!” Zawodnik stoi na brzegu basenu, w ten sposób, by palce nóg występowały poza jego krawędź, aby móc przy skoku odbić się od pionowej ściany basenu, wtedy gdy ciało przyjmować już będzie pozycję poziomą. Stopy ustawione są równolegle do siebie, w odległości kilkunastu centymetrów. Nogi lekko ugięte w kolanach, tułów pochylony do przodu, głowa nieco zadarta do góry, wzrok skierowany na przeciwległy brzeg basenu, ręce razem przed sobą, zaciśniętymi pięściami.

skoki startowe1

Faza II-ga. „Gotowi!” Zawodnik bierze rozmach w ten sposób, że szybkim ruchem cofa ręce do tyłu, rozprostowuje kolana, wspina się na palce, lekko pochylając ciało do przodu, ale tak, by nie stracić równowagi, w razie gdyby starter z jakichkolwiek powodów spóźnił się ze strzałem. Przedwczesna utrata równowagi bowiem, pociąga za sobą niemiłe konsekwencje, jak konieczność wychodzenia z wody i ewentualność wykluczenia z konkurencji za dwukrotnie powtórzony przedwczesny start.

skoki startowe3

Faza III-cia. Strzał! Zawodnik bardzo gwałtownym ruchem przerzuca ręce z tylu dołem ku przodowi. W chwili, gdy ręce są zniżone, szybko uginają się nogi w kolanach, by jeszcze szybciej i gwałtowniej się rozprostować. Za rozprostowaniem nóg idzie jako dalszy ciąg, silne odbicie od krawędzi basenu i wyrzucenie ciała w powietrze. W chwili oderwania nóg od brzegu – ten moment przy idealnym starcie zbiega się ze strzałem i teoretycznie nie powinien strzału poprzedzić nawet o ułamek sekundy – od tego momentu ciało jest w powietrzu, wyprostowane jak struna, lekko tylko ugięte w krzyżu, ręce wyrzucone do przodu, stanowią przedłużenie linii ciała, głowa schowana jest między rękami, by nic była zadarta, i by w chwili zanurzania nic stawiała oporu wodzie.

W czasie tego „lotu”, niektórzy crawlerzy już wykonują pewne rozchylenie nóg. Wbrew temu, co niektórzy sądzą na podstawie zdjęć fotograficznych, niema tu miejsca bicie nogami już w powietrzu (byłoby to bezcelowe), lecz jedynie jest to przygotowanie nóg do pierwszego uderzenia crawlowego.

skoki startowe4

skoki startowe5

„Lot” startowy i wejście do wody, odbywa się dwojako: albo nurkiem, albo uderzeniem rykoszetem o wodę. Celowszym wydaje się skok nurkiem, gdyż zazwyczaj skoczyć można tym sposobem dalej i nie ryzykuje się zatrzymania w miejscu przez złe uderzenie piersiami o wodę. Dla wpadnięcia nurkiem, wyskakuje się przede wszystkim daleko w górę — zależy to od siły odbicia – potem zawodnik powinien jakiś czas lecieć poziomo w powietrzu, tak, by środek ciężkości jego ciała znajdował się przynajmniej na jakie 1/2 metra powyżej poziomu pomostu, z którego startowano. Po paru metrach tego lotu w powietrzu, ciało powinno lekko pochylać się, by wpaść do wody pod katem 20-30 st. Przy kącie większym, wpada się zbyt głęboko i nie od razu się wypływa. Przy kącie mniejszym, skok jest zbyt płaski, i można zawadzić ciałem o powierzchnię wody, co wstrzymuje pęd. Przy wpadaniu, krzyż powinien być lekko wgięty, aby natychmiast wypłynąć. Normalnie skok powinien wynosić 3 do 4 metrów w powietrzu, i około 3 metrów w wodzie, po przebyciu których rozpoczyna się już pracę. Przeciętny dobry pływak powinien skokiem startowym „wytrzymanym”, tzn. z wyczekaniem bez ruchu tak długo, dopóki ciało samo się nie zatrzyma, przebyć 12-15 metrów. Rekord światowy takiego skoku, zwanego także „strzałą”, wynosi 21 metrów. Jest oczywistym, że przy skoku nurkiem, leci się tym dalej, im wyższy jest pomost, przy czym jednak najdogodniejsza jest wysokość metra.

Niektórzy pływacy – przede wszystkim Niemcy, z Heitmannem i Heinrichem na czele – wpadają do wody zupełnie płasko, jakby rykoszetem odbijając się piersiami od jej powierzchni. Ma to swoje dobre strony, gdyż nie ryzykuje się zbyt głębokiego nurka, ale za to start taki jest niemożliwy z pomostu wyższego nad jakie 75 cm. W przeciwnym bowiem razie, ciało musi się o wodę zatrzymać. Dla zawodnika nie przyzwyczajonego, uderzenie takie jest też dość bolesne. Za to zawodnicy niemieccy są uniezależnieni od startera, gdyż w przeciwstawieniu do Amerykan, nie wykonywają oni rozmachu, lecz stoją nieruchomo do chwili strzału. Oczekując, trzymają ręce w tyle (lub czasem i przed sobą), i na sygnał wyskakują.

skoki startowe nauka

skoki startowe6

Specjalny styl ma Barany: oczekuje on nieruchomo strzału, zgięty w pół, w ten sposób, że dłońmi dotyka stóp. Na strzał (a w praktyce zawsze przed strzałem, zwłaszcza gdy Węgier jest starterem), Barany pochyla ciało naprzód, i w chwili gdy uzyskuje ono położenie  poziome, silnie odbija się nogami, wyrzuca ręce do przodu i płasko rykoszetem wpada do wody.

Na komendę „gotowi” — tzn. w chwili cofania rąk do tyłu, należy wykonać głęboki wdech, wciągając powietrze szeroko otwartymi ustami, by mieć w płucach dostateczny zapas na przebycie nurka.

T. Semadeni

Sport Wodny nr 3, marzec 1927r

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

czternaście + 6 =