Za nami pierwszy dzień długo wyczekiwanych Głównych Mistrzostw Polski w Pływaniu, które w dniach 27-30 maja rozgrywane są w szczecińskiej Floating Arenie.
Zaczęliśmy punktualnie o godzinie 9:00, kiedy pierwsi zawodnicy wystartowali w swoich eliminacyjnych konkurencjach. I można śmiało powiedzieć, że impreza została zainaugurowana w możliwie najbardziej efektowny sposób, bo już po kilkudziesięciu minutach rywalizacji kibice mogli cieszyć się z pierwszego minimum na XXXI Letnie Igrzyska Olimpijskie Rio 2016.
Autorką tego sukcesu została Anna Dowgiert, która przepłynęła 50 metrów stylem motylkowym w czasie 25,15 sekundy, czyli o 0,13 sekundy szybciej niż wynosi ustalone przez Polski Związek Pływacki minimum.
Inne gwiazdy dyscypliny, które można było zobaczyć podczas piątkowych eliminacji – między innymi Konrad Czerniak, Radosław Kawęcki, Alicja Tchórz, Paweł Korzeniowski i Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk – ewidentnie oszczędzały siły na finały i w kwalifikacjach nie popłynęły na sto procent swoich możliwości.
Inaczej było już naturalnie po południu, gdy zacięta walka o medale i miejsca na podium rozgorzała na dobre. Zanim to jednak nastąpiło trzeba było dokonać oficjalnego otwarcia imprezy. W uroczystości wzięli udział Andrzej Kowalski, Prezes Polskiego Związku Pływackiego oraz Piotr Dykiert, Dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Szczecin.
– Bardzo się cieszę, że najważniejsza krajowa impreza pływacka ponownie odbywa się na tym obiekcie i życzę wszystkim kibicom wspaniałych mistrzostw, a zawodnikom dobrych wyników i olimpijskich kwalifikacji – mówił Dykiert.
– Zawody w Szczecinie są naprawdę wyjątkowe, ponieważ odbywają się w bardzo przyjaznej atmosferze i luksusowych warunkach. Z wielką radością ogłaszam, że Główne Mistrzostwa Polski 2016 oficjalnie uważam za otwarte – dodał Kowalski.
Sama ceremonia nawiązywała motywem przewodnim do zbliżających się igrzysk. Donośne bębny, karnawałowe stroje i oczywiście specyficzny klimat pozwoliły uciec myślami do odległej Brazylii, gdzie już za nieco ponad dwa miesiące rozpocznie się najważniejsza sportowa impreza ostatniego czterolecia.
Po zakończeniu części artystycznej można było wrócić do rywalizacji sportowej. Ta z całą pewnością nie rozczarowała. Faworyci udowodnili, że do Szczecina przyjechali w optymalnej formie i zgodnie dominowali w kolejnych konkurencjach. Ze złotych medali podczas inauguracyjnego dnia mistrzostw mogli cieszyć się między innymi Klaudia Naziębło, Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk, Konrad Czerniak i Radosław Kawęcki.
Szczególne emocje przyniósł wyścig na 50 metrów stylem dowolnym pań, gdzie Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk okazała się nieco lepsza od Anny Dowgiert, bohaterki porannych eliminacji. W finale obie panie uzyskały wyniki poniżej minimum olimpijskiego (kolejno 25,03 s. i 25,23 s.). Działo się także w rywalizacji panów na tym samym dystansie, gdzie do walki o złoto stanęli Konrad Czerniak, Kacper Majchrzak i Paweł Korzeniowski. Ostatecznie zdecydowanie najlepszy okazał się ten pierwszy, który jako jedyny złamał barierę 22 sekund (21,96 s.). Kolejne miejsca zajęli Paweł Juraszek i Filip Wypych (obaj z olimpijskim czasem 22,13 s.), a Korzeniowski (4. miejsce) i Majchrzak (8. miejsce) nie zmieścili się na podium.
Odnotować trzeba jeszcze z całą pewnością świetny występ Alicji Tchórz (2:10,40), która wywalczyła minimum na 200 metrów stylem grzbietowym. Byli też zawodnicy, między innymi Jan Świtkowski i Radosław Kawęcki, którzy swoimi dzisiejszymi wynikami potwierdzili zdobyte już wcześniej minima.
Na najlepszą informację pierwszego dnia szczecińskiej imprezy kibice ze stolicy Pomorza Zachodniego czekali aż do godziny 19. To właśnie wtedy Mateusz Sawrymowicz zwyciężył w wyścigu na 1 500 metrów stylem dowolnym (15:08,54), uzyskując czas o ponad 6 sekund lepszy niż wynosi minimum do Rio.
Zdjęcia: Andrzej Szkocki
Źródło: materiały prasowe Bono.pl
Ostatnie komentarze
Arkovski
max
Klient
Ewa
Basia
Mariola