Kolejna historyczna perełka a dzięki uprzejmości autora, Pana Mariusza Woźniaka, prezentujemy ten artykuł na naszych stronach.
Rok 1934 był ważnym rokiem dla społeczności Niemodlina, ponieważ właśnie wtedy zakończono budowę basenu kąpielowego, powszechnie nazywanego „kąpieliskiem w Lipnie”. Wcześniej miejskie kąpielisko funkcjonowało przy brzegu rzeki Ścinawy, w pobliżu parku miejskiego. Rolę plaży spełniała tam nieduża łączka, łagodnie opadająca do brzegu rzeki, którą po 1945 roku zamieniono na ogródki działkowe.
Nowe kąpielisko powstało w odległości około 2 km od Niemodlina, na bagnistym terenie w miejscu zarośniętego stawu „Trzciniak” (Röhrteich), leżącego na skraju lipnowskiego lasu – Zwierzyńca. Dzięki uprzejmości zarządu dóbr Praschmów, który odstąpił gminie grunty przy tzw. Brzęczkowickim Wzgórzu – dotychczas traktowane jako teren zalewowy na wypadek powodzi – w ciągu niespełna jednego roku udało się wybudować obiekt rekreacyjny do dziś służący mieszkańcom Niemodlina. Nie wiadomo, kto pierwszy wpadł na pomysł usytuowania takiego kompleksu na skraju parku – ulubionego miejsca wycieczek i spacerów Niemodlinian. Prawdopodobnie była to inicjatywa miejscowych miłośników regionu, skupionych wokół komitetu redakcyjnego Niemodlińskiego Kalendarza Regionalnego. Nieznany jest twórca projektu basenu i stojących obok niego zabudowań, ani też budowniczy kompleksu, choć w tej kwestii możemy domyślić się, że była to zapewne jedna z miejscowych firm budowlanych.
Basen napełniony został wodą już pod koniec lata 1934 roku. Wodę, potrzebną do wypełnienia jego obszernej niecki – zapewne ze względu na koszty – doprowadzano z jednego z pobliskich stawów. Służył do tego specjalny rów, wyposażony w zespół wymiennych filtrów, które odkwaszały wodę i oczyszczały ją z nadmiaru osadów. Rozwiązanie to sprawdzało się, jednak wymagało wielkiej dbałości o stan urządzeń filtrujących. Według informacji z 1935 roku cały kompleks wypoczynkowy rozciągał się na obszarze 9 mórg i mógł gościć ponad 1000 osób jednocześnie. Sama tafla wody zajmowała łącznie 3 morgi. Kąpielisko tworzyły trzy połączone ze sobą baseny: duży o kształcie prostokąta o wymiarach 100 x 25 metrów oraz dwa mniejsze, przylegające do siebie. Duży basen wyposażony został w skocznię. Na mniejszym ustawiono zjeżdżalnię. Na obrzeżu kąpieliska, przy ścianie lipnowskiego parku, posadowiono drewniany budynek służący za przebieralnię i wypożyczalnię leżaków. Kilkadziesiąt metrów dalej znajdowała się restauracja „Zwierzyniec”, znana w okolicy z dobrego wyżywienia i potańcówek, które organizowano tam każdego letniego wieczoru.
Prawie równocześnie z budową kąpieliska ruszył remont drogi, łączącej je z Niemodlinem. Ulica, biegnąca od mostu zamkowego w Niemodlinie przez Szczepanowice do Zwierzyńca, nazywana ulicą „Zwierzyniecką” (Tiergartenstraße), w dużej części była jedynie zwykłą, polną drogą, miejscami wzmocnioną brukiem. W latach trzydziestych utwardzono ją w całości i przykryto nowoczesną, asfaltową nawierzchnią. Podczas przebudowy drogi na odcinku pomiędzy folwarkiem w Szczepanowicach a Zwierzyńcem zachowano rosnące tam dziewiętnastowieczne buki i lipy. To właśnie od tych starych drzew droga ta oraz poprowadzona równolegle do niej ścieżka rowerowa, nazywana była aleją „bukową” albo „lipową”.
Malownicze położenie kąpieliska w otulinie lipnowskiego Zwierzyńca, z dala od miasta, niemalże bezpośrednio na łonie natury – do tego dobra infrastruktura komunikacyjna i gastronomiczna – sprawiły, że „basen w Lipnie” stał się miejscem bardzo lubianym przez Niemodlinian. „Mokradło znane dotąd z rechotu żab”, jak pisano o nim w niemodlińskim kalendarzu regionalnym w 1939 roku, „zaczęło tętnić życiem i radością”. O dawnej popularności basenu oraz leżącej nieopodal restauracji „Zwierzyniec” mogą świadczyć przedwojenne pocztówki przedstawiające charakterystyczne widoki tych obiektów. Poniżej kilka z nich:
Nic dziwnego, że w 1935 roku w lipnowskim kompleksie basenów pojawili się niemieccy pływacy przygotowujący się do XI Igrzysk Olimpijskich, które odbyły się w sierpniu 1936 roku w Berlinie. Czy na basenie trenował Erwin Sietas, wicemistrz olimpijski z 1936 roku – zdobywca srebrnego medalu na dystansie 200 m w stylu klasycznym – tego nie udało mi się ustalić. W budynku przebieralni znalazłem natomiast kilkanaście nazwisk z numerami telefonów wypisanych na deskach – jednak, czy byli to przedstawiciele niemieckiej kadry pływaków, czy też tylko niemodlińscy „kronikarze” tego trudno już dziś dociec.
Kompleks rekreacyjny w Lipnie nie został zniszczony w czasie działań II wojny światowej. Kiedy po wojnie rozpoczęto jego oficjalne użytkowanie – tego nie udało mi się ustalić. Pewne jest, że mieszkańcy Niemodlina i okolicy korzystali z niego w latach pięćdziesiątych. Później, w latach sześćdziesiątych, obiekt poddano remontowi, który przeciągnął się do połowy lat siedemdziesiątych. W tym czasie całkowicie wyłączono go z eksploatacji. Po remoncie znikła skocznia i zjeżdżalnia, a niezbyt często wymieniane filtry sprawiały, że woda w basenie nie należała do najczystszych. Starannie wykonany drewniany budynek przebieralni przetrwał do lat dziewięćdziesiątych w postaci prawie niezmienionej. Później częściowo wyremontowano go, wymieniono zniszczone deski i okryto płytą wiórową. Pobliska restauracja zaraz po 1945 roku przejęta została przez resort leśnictwa. Usytuowano w niej leśniczówkę a potem lokal mieszkalny. Po 2000 roku zdecydowano się na zmianę technologii zaopatrywani basenu w wodę. Wielkie ilości wody, potrzebnej do napełnienia niecki basenów, zaczęto pobierać z dawnego wodociągu, usytuowanego niedaleko pływalni.
Opracował Mariusz Woźniak
Źródło: niemodlin.org
Jeden komentarz do “Basen w Lipnie”