Co każdy powinien wiedzieć o pływactwie

iplywamy 07:35

Co każdy powinien wiedzieć o pływactwie

na warszawskiej plazy

Jedna z gałęzi sportu, która w okresie sezonu letniego cieszy się największa prawie popularnością wśród całego społeczeństwa od dzieci do starszych włącznie, jest sport pływacki. Zalety jego są dziś dla każdego człowieka wprost nieocenione. Jak bowiem z jednej strony umiejętność pływania zezwala na podjęcie walki z tak potężnym żywiołem jakim jest woda, w każdym prawie wypadku, do ratowania bliźniego włącznie, tak z drugiej strony, zalety jego pod względem sportowym, i dodatni wpływ jaki wywiera na organizm ludzki, zmuszają nas do gruntownego zaznajomienia się z nim, we wszystkich jego przejawach.

Pływanie bowiem jest ważną czynnością życiowa i należy do tych ćwiczeń ruchowych, które rozwijają wszechstronnie ciała ludzkie. Nieocenione są zaś wartości pływania ze względu na pracę ćwiczących: w słońcu, powietrzu i wodzie. Słońce bowiem, powietrze i woda są właśnie temi trzema źródłami, z których czerpiemy młodość i w późnej nieraz starości. W czasach przedhistorycznych, człowiek umiał tak samo pływać jak chodzić czy biegać. Życie bowiem jego polegało w głównej mierze, na ustawicznej walce z przyroda, która w dużej części składała się właśnie z ogromnych terenów zalanych woda.

Z biegiem czasu wskutek zmienionych warunków bytowania i coraz większego rozwoju kultury — pływanie zeszło na dalszy plan, tak że dziś każdy z trudnością i najczęściej w późnym wieku, poczyna interesować się ta dziedziną sportu i uczyć się tej sztuki. Że pływanie jest rzeczą konieczna dla organizmu człowieka, z wielu jak się później dowiemy względów, świadczą o tem wspaniałe wzory starożytności, gdzie właśnie sport ten stał u najwyższego stopnia rozwoju. Podczas gdy my, dzisiaj dopiero walczymy pod hasłem konieczności kąpieli i potrzeby pływania dla szerokich warstw ludności, to u narodów starożytnych, kąpiel i pływanie stosowane były w nąjszerszem tego słowa znaczeniu. Starożytni pierwsi ocenili dodatni wpływ i zalety tej gałęzi sportu.

Popularność pływactwa w starożytności

Ruiny i wykopaliska na ziemiach dawnych Rzymian, świadczą o najwyższym — właśnie u nich z pomiędzy wszystkich narodów starożytnych, rozwoju kąpielisk. Kąpieliska przyszły do Rzymian z Grecji, gdzie w okresie rozkwitu swej kultury, Grecy niemal w każdym stadionie mieli już pływalnie, które niejednokrotnie stanowiły ośrodek każdego stadionu. W Rzymie otrzymały one nazwę term. które były oprócz kąpielisk, miejscem zabaw, wypoczynku, zebrań naukowych i wydarzeń sportowych. O popularności ich niechaj świadczą cyfry statystyczne, W roku 33 przed Chr. Rzym posiadał 170 kąpielisk, zaś za cesarza Konstantyna 856. Popularność ich tłumaczyć sobie należy głebokiem zrozumieniem potrzeby kąpieli i jej zalet u ówczesnego kulturalnego społeczeństwa, następnie bezpłatnemi wstępami no i przepychem samego urządzenia.

Najwspanialszymi były termy, których budowę rozpoczął cesarz Caracalla, kontynuował je cesarz Heliogabal a ukończył Aleksander Severus. Zajmowały one płaszczyznę 337 metrów długości i 328 szerokości. Mieściły się w takiej termie basen z zimna wodą zwany frigidarium pokryty dachem, wybudowany z najlepszego materiału jak granitu, marmuru i mozaiki. Bogate zaś rzeźby i kolumnady zdobiły budynek. Z frigidarium czyli basenu o zimnej wodzie, przechodziło się do „tepidarjum“. Było to pomieszczenie dla kąpieli ciepłej. Następnie zaś do części trzeciej, zwanej „calidarjum“ to jest pomieszczenia gorącego w rodzaju rosyjskiej łaźni, o rożnem stopniowaniu temperatury, powietrza i pary, u nas nazwanej po prostu parówką. Wodę doprowadzano specjalnemi wodociągami do olbrzymiego zbiornika murowanego, skąd rozdzielano ja podziemnemi kanałami, na poszczególne łaźnie. Rozgrzewano wodę w dużych kotłach miedzianych. Parę i gorące powietrze, wytwarzano za pomocą rozpalonych kamieni lub metali, które rzucało się do kadzi o podwójnych dnach a nawet ścianach. Pierwotnie przestrzegano przy kąpieli podziału płci a nawet wieku — nie wolno na przykład było kąpać się synowi z ojcem lub córce z matka. W późniejszych jednak czasach widzimy już wspólne kąpiele dla wszystkich. W termach starożytni spędzali większa część dnia. Podczas kąpieli załatwiano szereg b. ważnych spraw politycznych — prowadzono poważne rozmowy na różne tematy. Nawet liczeni w czasie kąpieli wykładali uczniom swą wiedze. Łaźnie i kąpieliska były o- środkiem zebrań towarzyskich, politycznych i naukowych.

Z chwilą upadku Rzymu i starożytnej kultury — zanika ten zwyczaj! Okres zaś powstawania i tworzenia się nowych państw —- kiedy czasy średniowiecza upływają na ustawicznych, wojnach i najazdach — nie może wpłynąć na powrócenie świetności dawnych term.

Nowoczesny ruch w kierunku renesansu kąpielisk i sportu pływackiego datuje się od połowy 18 wieku, najpierw we Francji, Austrji i Anglji, gdzie powstaje szereg zakładów kąpielowych i basenów pływackich Wiedeń naprz. w r. 1842 otrzymuje zbiornik pływacki długości 36 metrów a szerokości 13 metrów. O niesłychanej popularności rozwoju sportu pływackiego i związanego z nim basenów pływackich, świadczą na- przykład cyfry z r. 1905, w którym n. p. Francja poza kąpielami leczniczemi, fabrycznemi i prywatnemi, posiadała 232 pływalni, 11 tysięcy kabin natryskowych w 1627 miejscowościach. Z tego więc widzimy, iż kąpiel stała się ogólną potrzebą szerokich warstw lądowych, sport zaś pływacki, zyskiwał przez to coraz bardziej na rozwoju. Nie bierzemy tutaj pod uwagę licznych pływalni rzecznych, następnie kąpielisk morskich «— których liczba na krótko przed wojną wzrosła do pokaźnej liczby 200. Nie przytaczam również danych statystycznych innych państw Zachodniej Europy, aby porównanie z naszemi stosunkami nie wypadło zbyt blado. W ostatnich dopiero czasach z inicjatywy nawet czynników rządowych, przystąpiono u nas w Polsce do szerokiej akcji popularyzowania kąpielisk i budowy basenów pływackich. Skutki tej działalności znajdujemy i na Śląsku. Szereg basenów, kąpielisk i pływalni jak w Katowicach, Król. Hucie, Siemianowicach, Mysłowicach, Tychach, Brzezinach, Michałkowicach, a ostatnio w Wiśle i Ustroniu są dopiero skromnym początkiem tej potężnej akcji. Że jest ona konieczna przekonywujemy się choćby na takich faktach, iż w każdej dzisiejszej nowoczesnej szkole — znajdujemy jeśli nie basen pływacki, to specjalne natryski zimne i ciepłe dla uprawiającej sport młodzieży.

Dlaczego każdy człowiek winien uprawiać pływactwo?

Gorącem pragnieniem każdego człowieka, jest nauczyć się i umieć pływać, szczególnie u nas na Śląsku, kiedy w gorące dni letnie — kąpiel staje się czemś niezastąpionem. Nie umiejący pływać, nie odczuje nigdy tej rozkoszy ujarzmienia wody, padając do tego często ofiarą litosnych uśmiechów współtowarzyszy. Woda pozostaje zawsze dla takiego człowieka żywiołem.

obcym, znalezienie się zaś na głębi – grozi mu utonięciem. Ażeby uniknąć wyżej wspomnianych wypadków, wszyscy nie umiejący pływać, powinni nauczyć się tego niezmiernie zdrowego sportu. Troszeczkę silnej woli i parę godzin czasu, a pływa się doskonałe.

Jako sport, pływanie daje dużo wewnętrznego zadowolenia i poczucia własnej siły. Pewien system, stale po sobie następujących ruchów, umożliwia pracę i rozwój muskułów. Różnorodność stylu, pozwala kształcić wszystkie muskuły równomiernie. Prócz tego, specjalnie dla pływania ułożenie klatki piersiowej, powoduje jej rozszerzenie, a tern samem powiększenie objętości płuc. Umiejętny dobór powietrza, wody, słońca i ruchu związany jest nierozerwalnie ze sportem pływackim. Samo pływanie nie jest żadna sztuką i może być śmiało porównane z chodzeniem po ziemi. Naukę pływania należy rozpoczynać pod kierownictwem człowieka stanowczego i umiejącego już dobrze pływać. Woda przeznaczona na szkołę powinna być o ile możności czysta, stojąca, o łagodnie opadającem dnie. Wszystkie koła, pasy i pęcherze należy przed nauką zostawić w domu. U nowicjuszy naukę rozpoczyna się oswojeniem z woda. Woda jest bowiem żywiołem i w ludziach z nią nieobytych wywołuje stan leku, dlatego też ucznia należy wziąść łagodnie za rękę i postępując samemu przodem, schodzić do głębi. Jeśli różnica między temperaturą powietrza a temperatura wody jest zbyt wielka — wystąpi u uczącego się wrażenie skurczu klatki piersiowej i braku oddechu. W takim wypadku należy się z nim zanurzyć i oddychać mocno.

Po pewnym czasie, gdy uczący odważył się zejść po szyje w wodę, wystąpi u niego drugie nieprzyjemne uczucie. Oto, ma on wrażenie niezwykłej lekkości i utraty równowagi. Wynika to z ogólnego prawa Archimedesa o ciałach zanurzonych w wodzie, które brzmi, iż każde ciało traci w wodzie tyle na ciężarze, ile waży ciecz, przez to ciało wyparte, na czem właśnie polega pływanie i dlaczego człowiek zaraz nie tonie. Zasadniczo ciało ludzkie cięższe jest od wody. Woda wyparta przez zanurzone ciało, wywiera nań pewien nacisk, starając się przybrać pierwotną przestrzeń. Nacisk ten wyraża się w postaci siły parcia. W chwili więc gdy wczujemy po wejściu do wody, że pierwsza silniejsza fala zdolna nas jest porwać, należy się nieznacznym podrzutem położyć na wodę — i zupełnie lekko, nie nerwowo, poruszając rękami i nogami, starać się płynąć ku brzegowi.

To właśnie ćwiczenie należy jak najczęściej powtarzać. Okres jego bowiem jest właściwem ćwiczeniem równowagi na wodzie. Jasnem jest, że kto by poprzestał jedynie na samem utrzymaniu się na wodzie, bez nadziei i chęci poruszania się po niej, ten nie nauczyłby się pływać. Zdarza się jednak w takich wypadkach, że wprawdzie ćwiczenie to wykonuje się prawidłowo, a jednak człowiek tonie. Winy tutaj szukać należy w poszczególnych ruchach. Musiały one być wykonywane nerwowo, za prędko, sztywnemi uderzeniami rąk i nóg, Jednem słowem, nie było u nich tak zwanej w języku pływackim „harmonii“ czyli rytmu.

Gdy w zimnej kąpieli nie wykonuje się żadnych ruchów, to wówczas w krótkim czasie zwężają się naczynia krwionośne, krew płynie do innych organów, a zimno drażniąc gwałtownie nerwy, przeszkadza pracy serca. Uczucie zimna i dreszczy w kąpieli, są znakiem, że kąpiel należy zakończyć.

Z chwila, gdy początkujący opanuje sytuację na wodzie i coraz częściej zatracając uczucie tonięcia, czuje się coraz pewniejszy — należy stale i regularnie pracować nad własnym stylem pływackim. Chodzi o to, aby oddech stał się regularny, ruchy ekonomiczne i aby przebywać jak największą przestrzeń, przy możliwie znikomem zmęczeniu. Przy długiem lub szybkiem pływaniu, przemęcza sie serce, co objawia się w wyglądzie zewnętrznym. Twarz staje się wtenczas blada, wargi sine, siatkówka oczu czerwona, a oddech szybki i często sapiący. Po największej części objawy te znikają, po osuszeniu ciała i nałożeniu ciepłego ubrania.

Samo pływanie jest świetnem ćwiczeniem odechowem i zaliczyć możemy je śmiało do ćwiczeń kształtujących klatkę piersiową. Pływający oddycha bowiem czystem powietrzem, jakie unosi się nad powierzchnia wody. Zapotrzebowanie tlenu, wskutek pracy mięśni, znacznie Się zwiększa — co łączy się z pogłębieniem oddechu. Nacisk wody, otaczającej klatkę piersiową, stawia stały opór rozszerzaniu się klatki i przedniej ściany brzucha w czasie oddechu. Przezwyciężenie tych oporów wymaga odpowiedniej pracy mięśni oddechowych, przyczyniających się równocześnie do ich wzmocnienia. W czasie pływania pracują największe grupy mięśniowe. Przede wszystkiem pracują mięśnie nóg, wykonując dużą pracę innego- rodzaju aniżeli przy ruchach w czasie chodu, biegu czy skoku. Pływanie jest również doskonałą formę ćwiczenia szybkościowego, jak i wytrzymałości przyczem zaznacza się głównie miękkość, płynność oraz rytm wykonywanych ruchów Wreszcie nieprzerwana praca tak nóg jak i ramion, złączonych ściśle z tułowiem, wzmacnia równomiernie mięśnie całego ciała, dając w rezultacie estetyczną i zgrabną, tryskającą zdrowiem sylwetkę pływaka.

O czem należy pamiętać!

Przed przystąpieniem do nauki pływania nie należy zapominać o najważniejszych zasadach, względnie przykazaniach pływackich. Streścić ich można w następujących paragrafach:

  1. Nie znając wody, zbadaj wpierw jej głębokość i temperaturę.
  2. Nie wchodź do wody spocony lub zziębnięty.
  3. Nie wchodź do wody z pełnym lub pustym żołądkiem.
  4. Nie wchodź do wody, tylko skacz do niej.
  5. Czas kąpieli, zależy tak od temperatury wody, jak i powietrza. Im zimniej tern kąpiel trwa krócej.
  6. Kąpiel powietrzna łączy się ściśle z wodną. Strzeż się też promieni słonecznych podczas kąpieli.

Spotykamy się również często z nurkowaniem podczas pływania. Tymczasem nurkować mogą jedynie ludzie o zdrowych płucach i zdrowem sercu. Podczas samego nurkowania nie należy mieć nigdy za dużo powietrza w płucach. Nurkuje się następująco: przed samym skokiem i zanurzeniem się pod wodę, zrobić parę głębokich, spokojnych oddechów, tuż zaś przed zanurzeniem się, jeden średni wydech. Przestrzegając tych przepisów, uniknie się nieprzyjemnych wypadków zatonięcia i powieszania listy ofiar wody i tak już dużej, powstałej zresztą wskutek tylko własnej lekkomyślności.

Mikuła Mieczysław.

Polska Zachodnia nr 202, 24 lipca 1933 rok.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

10 − 9 =