Jak się zachowywać przy kapaniu i pływaniu?

iplywamy 13:34

Jak się zachowywać przy kapaniu i pływaniu?

Czas kąpielowy obecnie w całej pełni, ale z jego nastaniem rozpoczęły się też niebezpieczeństwa, wywołane brakiem znajomości, lekkomyślnością, a wymagające corocznie wiele ofiar. Każdy człowiek bez różnicy płci, o ile jest zdrów i bez wad w budowie ciała powinien w lecie kąpać się lub pływać w wodzie pod gołem niebem, Przez blisko 5 miesięcy w roku nieokryte ciało może napawać się błogiemu wpływowi orzeźwiającej kąpieli. Jest to niezmiernej wagi dla zdrowia i rozwoju ciała!

Gdzie mamy się kapać?

W publicznych kąpielniach i kąpielniach pod gołem niebem, unikać zaś kąpania w niepewnych wodach. Na przechadzkach nieraz jakikolwiek staw lub jakie jezioro nęcą do wzięcia kąpieli w lecie, nie powinno się tego jednak robić, chyba w towarzystwie dobrych a pewnych pływaków, po zbadaniu wody odnośnej, co do jej głębi. Nieraz zawodnemi są takie jeziora, które na brzegu tylko głębokie są na 2 do 3 metrów, ale już cośkolwiek dalej, bywają bardzo głębokiemi. Niepewny pływak lub wcale nie umiejący pływać człowiek bez ratunku utonie, gdy się na te głębokości dostanie, jeśli nie nadejdzie szybka pomoc. Zważać dlatego koniecznie trzeba na przestrogi umieszczone zazwyczaj na tablicach a zakazujące kąpieli w owych miejscach.

Jak się kąpać?

Jeśli ciało zgrzane i spocone, powinien człowiek, rozebrawszy się poczekać z jakie 5 do 10 minut i wolnem chodzeniem starać się ochłodzić ciało, zanim wejdzie do wody. Z początku wejść do wody aż do kolan tylko, a oblewać chłodzącą wodą pulsa, piersi, okolicę serca zwłaszcza tętnicę po prawej stronie szyi i skronie, następnie opluskać wodą wolnemi ruchami resztę ciała, a wtedy dopiero głębiej wejść do wody. Chorzy z wadą sercową i z krótkim oddechem lub tchórzliwi nie powinni wchodzić głęboko do wody, raczej pozostawać bliżej brzegu. Ruchy ich w wodzie powinne też być spokojne, niespieszne a przede wszystkiem powinni się całkiem unikać skakania z deski.

Jak zapobiegać niebezpieczeństwom przy pływania i kąpieli?

Nie należy nigdy narażać się na niebezpieczeństwo. Często pływak nie docenia swych sił i zbytecznie im ufa przy przepływaniu dłuższych przestrzeni. Gdy go napadnie uczucie obawy lub jakaś niepewność, wtedy nie powinien od razu szybciej pływać, przeciwnie powinien starać się oszczędzać siły przez leżenie na plecach lub brodzenie w wodzie. Gdy go nagle schwyci kurcz lub inne jakieś niedomaganie powinien od razu wnieść głowę ponad wodę i wołać o pomoc! Póki ta nie nadejdzie pozostawać o ile możności w położeniu spoczynku. Jeśli się zdarzy, że pływający bez wydania okrzyku od razu zanurzą się w wodzie, natenczas zachodzi paraliż serca lub podwójny kurcz podudzia; w obydwóch wypadkach tonących jest bezwarunkowo stracony, ponieważ ciało zawodzące nie wypłynie na powierzchnię wody jak to bywa w wypadkach, kiedy tonący rozpaczliwie walczy o życie ostatkiem sił.

Niebezpieczeństwa różne grożą też przy zbyt długiem przebywaniu w wodzie. Skóra gęsia, szczękanie zębami i sine wargi są wynikiem długiego siedzenie w wodzie. Zużywanie sił w wodzie jest większe niż przy ćwiczeniach cielesnych, choćby naj trudniejszych. Dlatego przy kąpaniu należy zachowywać miarę. Tonący chwyta się źdźbła słomki! Przerażenie i przestrach zacieśniają mu niejako gardło, tak, że nie może wydobyć głosu. Stąd zauważa się tonących dopiero wtedy, gdy już walczą o życie z falami. Zatem, jeśli ktoś dostanie się w przykre położenie, pamiętać o tem, że koniecznem jest wyrzucenie głowy ponad wodę, wołanie o pomoc, a o ile spostrzeżono jego wołanie z brzegu, nie ustawać w walce z żywiołem niebezpiecznym. Następnie zachować pokój przez spokojne leżenie na plecach i ufność pokładać w ratującym!

Jak ratować należy?

Nie można ogólnikowo podawać sposobu ratowania, bo każdy wypadek odmienny. Głównie wymagać trzeba: szybkie postanowienie, wielki spokój i zwalczanie uczucia, że człowiek sam się naraża na niebezpieczeństwo. Przybliżanie się do tonącego zatrzymać się trzeba w pewnem oddaleniu od niego, dopóki tenże jeszcze silnie porusza rękami, gdyż istnieje obawa, że uchwyci się kurczowo ratującego, a to może spowodować zatonięcie obydwóch. Jeśli zaś tonący uchwycił się mocno ratującego, wtedy nie walczyć z nim długo ponad wodą i nie tracić drogocennego czasu, tylko zanurzyć go w wodzie lub z nim samym spuścić się do głębi. Ratujący jest wtedy panem położenia i zazwyczaj tonący pod wodą zwolni go od uścisku, gdyż pragnie ręce i nogi wydostać ponad wodę. Skoro tonący się odczepi, u- chwycić go trzeba od tyłu pod ramieniem lub za kark, a kobietę za gęste włosy i bocznem odpychaniem się nogami ciągnąć go naprzód ze sobą. Można tonącego także trzymać mocno ponad wodą, aż pomoc nadejdzie.

W końcu wspominamy jeszcze o zakaźnej chorobie oczu, której nabyć można w publicznych pływalniach. W zamkniętych basenach do pływania przebywają różne nieznane nieraz zarazki chorobotwórcze, które w kąpiących się wywołują zapalenia, mianowicie jeśli pływają z otwartemi oczami pod wodą. Na spojówce oka tworzą się małe gruczołki i oczy łzawią przy tem. Choroba ta nie jest zgroźna, a raczej przemijająca i nikogo nie powinna odstraszyć od używania zdrowego dla ciała pływania.

Dzik.

Zdrowie, Dwutygodniowy dodatek bezpłatny nr 9, Sierpień, 1927 rok.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

14 − 10 =