Mentalność Pływaków
Motywacja jest bardzo ważna w każdym sporcie. Poniżej tłumaczenie bardzo fajnego tekstu, którego autorem jest Colin Babcock. Dotyczy oczywiście pływania a jego treść jest zawarta w załączonym filmie.
Ludzie mówią, że człowiek może przeżyć trzy dni bez wody. Widocznie nigdy nie mieli do czynienia z pływakiem.
Albert Einstein powiedział, że szaleństwo to ciągłe powtarzanie tej samej czynności i oczekiwanie odmiennych rezultatów. W takim wypadku, wszystkich nas można uznać za szaleńców.
Każdego ranka wstajemy o piątej rano, żeby wskoczyć do basenu pełnego zimnej wody i wpatrujemy się, kilometr za kilometrem, w czarną linię. To powtarzanie przynosi progres. Zmagamy się ze sobą każdego dnia, aby stać się lepszymi. Śmierdzimy chlorem, nasze włosy są wysuszone, a my nie moglibyśmy czuć się szczęśliwsi.
Pływanie nie przynosi sławy. Twoje największe sportowe osiągnięcia pozostają niezauważone nawet przez najbliższych przyjaciół. Pływanie nie wiąże się z zawodowstwem i pieniędzmi.
Jesteś tylko ty i basen.
Pływaków nie motywują żadne zewnętrzne czynniki. Tak naprawdę nie da się pływać, jeśli nie napędza cię najsilniejsza, wewnętrzna motywacja. Kiedy z rana słyszysz dźwięk budzika, podnosisz się z łóżka, bo wiesz, że praca, którą wykonasz tego dnia, opłaci się w przyszłości. Wiesz, że cały przelany pot i łzy okażą się tego warte.
O pływaniu nie kręci się filmów. Nie przeczytasz o pływaniu w gazetach. Poza rokiem olimpijskim znajdą się nawet tacy, którzy nie uważają pływania za sport. Widocznie nie mieli z nim nigdy do czynienia.
Dlaczego to robimy? Dlaczego dzień po dniu zadręczamy się treningami, w oczekiwaniu na jedno ważne wydarzenie w roku? Robimy to dla siebie. Robimy to, bo tym jesteśmy. Pływanie nie jest dla nas tylko sportem. Pływanie to nasz sposób życia. Jesteśmy najbardziej zdyscyplinowanymi i działającymi według planu ludźmi, jakich kiedykolwiek spotkasz. Zawsze wybieramy najtrudniejszą ścieżkę. My szukamy ciężkiej pracy, a nie uciekamy przed nią.
Jesteśmy wyjątkowym rodzajem ludzi.
Ci, którzy uważają pływanie za sport indywidualny, nigdy go nie uprawiali. Kiedy się ścigasz, wiesz, że nie robisz tego wyłącznie dla siebie. Robisz to dla swojego zespołu. Przy każdym wymachu, walcząc, aby być pierwszym przy ścianie, niesiesz na sobie wagę trzydziestu osób i to jest ciężar, bez którego nie potrafiłbyś wyobrazić sobie własnego życia.
Po przepłynięciu tysięcy basenów, podczas setek godzin w ciągu roku, ścigamy się tylko przez kilka minut. Słyszymy sygnał startowy i wkładamy serce i duszę w wyścig, wiedząc, że wszystkie poranne treningi, wszystkie sesje na siłowni i wszystkie spotkania towarzyskie, które musieliśmy poświęcić, były tego warte.
Pędzimy do ściany, doprowadzając nasze ciała do stanu kompletnego wyczerpania. Nie ścigasz się tylko z osobą obok ciebie. Ścigasz się z zegarem, który reprezentuje coś więcej niż czas. On reprezentuje pokolenia pływaków, którzy kiedyś robili to co ty robisz w tej chwili oraz następną falę tych, którzy przyjdą po tobie.
Widzisz zbliżającą się ścianę, wstrzymujesz oddech, zużywasz ostatnie resztki energii, jakie pozostały w twoim ciele. Odpychasz się po raz ostatni i spoglądasz na zegar.
I jest po wszystkim.
Ostatnie komentarze
Arkovski
max
Klient
Ewa
Basia
Mariola