Mowa tu o nowootwartym tej zimy basenie pływackim we Lwowie. Jest on dalszym etapem rozbudowy ośrodka W.F., gdyż przylega do hali sportowej, wybudowanej przed 2 laty. Projektodawca, inż Karasiński rozwiązał problem pływalni z punktu widzenia praktycznego i estetycznego nader szczęśliwie, gdyż może ona służyć także i w okresie letnim, dzięki szklanej ścianie południowej, z oknami rozsuwalnemi, o wymiarach 20 m x 6.
Na szczególny uwagę zasługują szatnie, męska na parterze damska na piętrze — obliczone na 200 osób każda. Są one obszerne, dobrze oświetlone i urządzone w ten sposób, że przez „brudną” część przechodzi się do kabin o automatycznych drzwiach, a stamtąd już bez obuwia, oddawszy ubranie do przechowalni, wędruje się przez „czystą” część do przymusowej ką pieli pod natryskiem i wreszcie do basenu.
Pływalnia, wyłożona białemi płytkami, znaczona granatowemi torami, ma wymiary 10 m x 25 przy głębokości od 1.20 —3,50 pod skocznią. Duże znaczenie dla bezpieczeństwa i kontroli linji torowych w czasie pływania mają reflektory, wbudowane w ilości 5 w pionowe ściany głębokiej części niecki. Uchwyty do nawrotów mają postać rur metalowych.
Naprzeciw szklanej ściany hali znajdują się obszerne żelbetonowe trybuny, zboku skocznia 3 – metrowej wysokości. W hali panuje świeży, wesoły nastrój dzięki wielkiej płaszczyźnie naświetlenia i odbiciu promieni przez żółto-białe ściany, na tle których stwarzają miłą harmonję dla oka czerwono i popielato lakierowane drabinki, barjerki i skocznia. Oświetlenie wieczorne składa się z szeregu lamp nad skocznią i trybuną oraz umieszczonych ponad szklaną ścianą kilku reflektorów — które rzucają na sufit nowoczesne, rozproszone światło.
Pływalnia jest ogrzewana centralnie ciepłem powietrzem. Specjalne instalacje wciągają zużyte powietrze, które, oczyszczone i nagrzane wraca na halę. W suficie umieszczono rynienki, odprowadzające skroploną parę. Gdy dodamy, że w basenie następuje stały dopływ w miejsce usuniętej przez przelew wody, że jest ona przepuszczana przez filtry oraz chloratory — musimy przyznać, że lwowska pływalnia jest urządzona wzorowo.
Do dyspozycji kąpiących się znajduje się pokój z ciepłem powietrzem, z aparatem do osuszania ciała i poczekalnią, skąd, ochłodzeni, wychodzą na ulicę bez obawy przeziębienia.
Całość, racjonalnie pomyślaną i wykończoną z pełnym komfortem wykonał Miejski Komitet Wych. Fiz. i Przysp. Wojsk, pod kierownictwem dyr. inż. Olszewskiego. Projektodawca, inż. Karasiński jest również twórcą obu pływalni letnich, służących ku zadowoleniu szerokich rzesz publiczności oraz trenujących zawodników.
Najnowsza ta w Polsce placówka sportu pływackiego, naprawdę na poziomie europejskim, mieszcząca się we Lwowie przy ul. Jabłonowskich, a więc nie jak warszawskie, na krańcach miasta — może i powinna posłużyć za wzór naszej stolicy; od 3-ch lat daremnie wyczekującej wykończenia wielkiej pływalni C.I. W.F.’u i Y.M.C.A. Może zapowiadany projekt budowy pałacu sportowego w śródmieściu (z kapitałów amerykańskich), urzeczywistni wreszcie marzenia sportowców, mających dość warszawskich „wanien”.
Irena Pawska.
Dwutygodnik Ilustrowany Start, Nr 8, kwiecień 1935 rok.
Jeden komentarz do “Najmłodszy i najpiękniejszy – basen Lwów 1935”